wtorek, 9 sierpnia 2016

84. MIŁOŚĆ Z JASNEGO NIEBA (K. Mirek) [54/2016]

Tytuł: Miłość z jasnego nieba

Autor: Krystyna Mirek

Gatunek: Literatura kobieca

Powieść polska

Ilość stron: 260

Wydawnictwo: Feeria

Rok wydania: 2014

 


Angelika i Daniel to ludzie sukcesu. Wykorzystują swoje predyspozycje nie tylko zawodowe, ale też urok osobisty, wdzięk i czar po to aby zwerbować nowych klientów i kontrahentów do swoich firm. Daniel co chwilę spotyka się z inną kobietą ze swojej firmy, ale żadnej nie daje nawet cienia nadziei na trwały związek. Każda jednorazowa przygoda kończy się jednak miłym akcentem- upominkiem z bursztynem. Angelika powraca do Polski po kilku latach walki o siebie i swoją przyszłość. Pochodząca z patologicznej rodziny dziewczyna porzuciła swoje dawne życie i postawiła wszystko na jedną kartę. Wyjechała na stypendium do Niemiec i stała się asystentką prezesa dużej firmy. Teraz los styka tych dwoje ze sobą- mają negocjować warunki umowy dla swoich firm, ale każde chce postawić na swoim. Daniel jak na playboya przystało, ma zamiar uwieść Angelikę. A ona, no cóż też ma niecne zamiary wobec kontrahenta z Polski. Ich spotkanie jednak odmieni ich życie o 360 stopni.

Czuje pewien niedosyt po lekturze tej powieści. Przede wszystkim nie wiemy czego dokładnie miały dotyczyć negocjacje Angeliki i Daniela. Szkoda, że autorka nie pokusiła się o jakieś choćby drobne informacje o tym czym zajmują się główni bohaterowie. Jakoś mogę przełknąć fakt, że Daniel natychmiastowo zakochuje się w Angelice, a i on nie jest jej obojętny. Szczerze mówiąc o wiele bardziej zainteresował mnie wątek lekkoducha Mateusza- współpracownika Daniela, który porzucił żonę z dwójką dzieci i praktycznie przestał się nimi interesować. Sądzę, że ta historia mogłaby być o wiele ciekawsza występując jako wątek główny. Po raz pierwszy powieść tej autorki trochę mnie zawiodła, ale oczywiście pani Krystyna Mirek nie traci w moich oczach nic ze swego kunsztu literackiego. Ot po prostu nie wszystko wszystkim się musi do końca podobać.