środa, 1 czerwca 2016

74. PAŁACYK ZA MOSTEM (H. Kowalczuk) [44/2016]

Tytuł: Pałacyk za mostem

Autor: Halina Kowalczuk

Gatunek: Literatura kobieca

Powieść polska

Ilość stron: 304

Wydawnictwo: Lucky

Rok wydania: 2016

 


Tytułowy Pałacyk to nowe miejsce zamieszkania- Elżbiety, lekarki, która postanawia opuścić Łódź i przenieść się do urokliwego Ruczaju. Czekają tu na nią wszyscy. Pacjenci spragnieni nowego lekarza, samotni mężczyźni znudzeni ruczajankami oraz władze w postaci wójta i proboszcza. Czeka także ciotka Matylda, miejscowa szeptucha, która pragnie wyswatać samotnego weterynarza Tomasza. Elżbieta od razu przypada do gustu Matyldzie i większości mieszkańców Ruczaju. Gabinet lekarski, w którym ma pracować jest bardzo dobrze wyposażony, brakuje tylko odpowiedniego personelu, o który od razu stara się Ela. Jej życie osobiste schodzi na dalszy plan, chociaż wspomina ciągle zmarłego przed kilkoma miesiącami ukochanego męża, a i córka Majka bombarduje ją wiadomością o zaręczynach. Jest jednak coś co przeszkadza Elżbiecie w zadomowieniu się w nowym miejscu, a mianowicie natrętna klacz Malwina.

"Nagle kątem oka zobaczyła czterokopytnego stwora, który, ujrzawszy ją, zaczął iść w jej stronę. Odskoczyła od okna, ale nie zdążyła go zamknąć. Koński łeb ukazał się między framugami. Zwierzę radośnie zarżało i zabrało się do kwiatów stojących w doniczkach na parapecie.
- Poszedł stąd! A kysz!- wołała wystraszona kobieta.- Do budy."

Elżbieta bardzo szybko przyzwyczaja się do nowego miejsca, niestety irytuje ją Tomasz- mieszkający w drugiej części pałacyku- weterynarz. Wyśmiewa jej strach przed Malwiną, ale kiedy nieopatrznie wychodzi na jaw, że on sam boi się pająków, Elżbieta należycie wykorzystuje tą wiedzę. Tomasz również jest wdowcem, ale spotyka się z miejscową pięknością Elizą. On nie traktuje tej znajomości poważnie. Ona planuje już wspólne życie. Kiedy Eliza zauważa, że pomiędzy Elżbietą, a Tomaszem iskrzy, jest rozwścieczona i planuje zemstę.

W powieści pojawia się legenda o dziewczynce przemienionej w wilczycę, a także duchy szukające spokoju i ukojenia. Historia nieszczęśliwej miłości Stanisława i Elwiry, których dusze nie mogą być razem nawet po śmierci. Cała akcja stanowi jednak spójną całość, a główna bohaterka, początkowo sceptycznie nastawiona do miejscowych legend, zaczyna być nimi zafascynowana.

Kolejny plus powieści to znaczące nazwiska niektórych postaci. Wójt Kryształ, którego postępowanie nie zawsze jest adekwatne do nazwiska. Pan Kotek- prawa ręka wójta, istotnie umie przymilać się jak kotek, ale w sytuacji kryzysowej wyciąga pazury oraz proboszcz Wojciech Konik.
Pod koniec powieści zabrakło mi trochę Malwiny, a i akcja jakby zwolniła. Elżbieta i Tomasz wreszcie dochodzą do porozumienia, a nawet uznają, że czas rozpocząć nowy rozdział i być może nową miłość. Dopiero na kilku ostatnich stronach dochodzi do ostatecznego starcia pomiędzy Elizą i Elżbietą. Która jednak okaże się odpowiednią partnerką dla Tomasza? O tym musicie doczytać same :-)

3 komentarze:

  1. Książka wydaje się ciekawa! Może dam szansę polskim autorom :-) Pozdrawiam Kocham Czytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, polskie autorki nie są takie złe ;)

      Usuń
  2. Pozycja bardzo mnie zainteresowała :) Lubię taką tematykę w książkach, więc myślę, że ta trafiłaby w mój gust.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń